Przechadzając się wzdłuż augustowskiej rzeki Netty, trudno nie zwrócić uwagi na Tawernę Fisza Concept by Marcin Budynek. To miejsce, które przyciąga swoją niepowtarzalną atmosferą, idealnym połączeniem smaku i natury. Goście siedzący przy stołach na tarasie mogą delektować się daniami, które już na pierwszy rzut oka wyglądają apetycznie. Tawerna Fisza to prawdziwa uczta dla zmysłów, nie tylko dla podniebienia, ale i dla oczu.
Miejsce z pasją i tradycją
Za tym wyjątkowym miejscem stoi Marcin Budynek, znany i ceniony restaurator, który pasję do gotowania ma we krwi. Gotowanie to dla niego nie tylko zawód, ale przede wszystkim tradycja rodzinna – w jego rodzinie to już trzecie pokolenie kucharzy. Marcin, zainspirowany ojcem, od zawsze marzył o własnej restauracji. – Dążyłem do tego, żeby mieć własne miejsce, w którym mógłbym realizować swoją wizję kuchni. Każdy kucharz-pasjonat o tym marzy, by zaprezentować swoje dania w takim miejscu. Teraz udało się – mówi z dumą o swojej Tawernie Fisza.
Od 2016 roku w sercu Augustowa
Tawerna Fisza Concept powstała w 2016 roku, a od 2018 roku znajduje się w swojej obecnej lokalizacji. To właśnie tu goście mogą spędzać czas w wyjątkowej atmosferze, ciesząc się nie tylko wspaniałym jedzeniem, ale także pięknym otoczeniem. Szum wierzb i szelest wody tworzą idealną scenerię do relaksu i biesiadowania. Tawerna Fisza to miejsce, które przyciąga zarówno lokalnych mieszkańców, jak i turystów szukających odpoczynku w sercu natury.
Smaki, które zostają w pamięci
Menu Tawerny Fisza to prawdziwa uczta dla smakoszy. Marcin Budynek, z wieloletnim doświadczeniem i pasją do gotowania, stawia na jakość składników oraz wyjątkowe połączenia smakowe. Goście restauracji mogą liczyć na szeroką ofertę dań, które zaspokoją nawet najbardziej wymagające podniebienia. Tawerna to nie tylko miejsce na obiad, ale także przestrzeń, w której można spędzić czas z rodziną, przyjaciółmi, czy zorganizować wyjątkowe wydarzenie.
Losowe opinie z Google maps:
Jedzenie bardzo dobre. Wybieraliśmy ryby. Prócz ryb z karty są także inne w ofercie dnia (w trakcie naszych wizyt były to gladzica i jesiotr) Dania podane elegancko i przede wszystkim smacznie. Czas oczekiwania przystępny, raczej krótki.
Duży wybór win na butelki i kieliszki Cena piwa kurkowego – przesadzona.
Obsługa sprawna
Mieliśmy rocznicę ślubu, więc szukaliśmy na obiad lokalu wyjątkowego. Nie zawiedliśmy się w najmniejszym nawet stopniu. Bardzo miła i sprawna obsługa, czysto, lokalizacji cudowna, nad samą rzeką, pod ogromnymi wierzbami. Przejdźmy do posiłku. Oba drinki, aperol spritz i porn star martini przepyszne, w odpowiedniej temperaturze. Rybna zupa tajska odkrywcza, z jakimś apetycznie zielonym olejem, dużymi kawałkami białych, pachnących ryb. Smak – 10 pkt. Tatar wołowy, którego jestem wielbicielką i często jadam, był „zwyczajny” w sensie, że przepisowy i bez wariactw, ale ta zwykłość była na najwyższym poziomie, a sosy dobrane świetnie i bardzo smaczne. Pieczywko też dobre. Drugie dania nas oczarowały. Krewetki w sosie winno-maślanym z selerem naciowym pycha. Mąż, wielki amator ryb, wziął fish and chips. I powiedział, że to jest najlepsze fish and chips, jakie jadł w życiu. Aż absurdalnie chrupiące, smakowite ciasto piwne, sama ryba świeżutka i bardzo dobra, puree z groszku z MIĘTĄ! wspaniałe. Desery już nam się nie zmieściły, a szkoda. Więcej takich restauracji poprosimy 🙂
- Adres: Rybacka 19
fot.: Krystyna Sławińska